James le Palmer, Omne bonum (Absolucio-Circumcisio), XIV w. źródło: British Library |
W pewnym sensie tęcza, którą widzisz wyżej jest poprzedniczką instalacji z pl. Zbawiciela w Warszawie. Autor jednego z pierwszych na świecie dzieł o charakterze encyklopedycznym przypisał Antychrystowi wykorzystanie biblijnego symbolu przymierza Boga z ludźmi do ośmieszenia chrześcijaństwa.
British Library pod miniaturą zamieściła wyjaśnienie, że jest to detal, inicjału 'A'(ntechristus) Antychrysta parodiującego wizerunki siedzącego na tęczy Boga.
Intrygujące trzecie oko widoczne na twarzy Antychrysta i jego towarzyszy, wydaje się być nawiązaniem do innej miniatury zamieszczonej w Omne Bonum. Mnie skojarzyło się także ze znakiem Bestii, o którym mowa w Apokalipsie św. Jana "I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło."
James le Palmer, Omne bonum, Zejście Chrystusa do piekieł, źródło: British Library |
Wracając do tęczy, w tradycyjnym dla chrześcijaństwa kontekście (znak przymierza, element wokół tronu Zbawiciela w dniu sądu ostatecznego) została użyta w Omne bonum dwukrotnie. Jako detal inicjałów haseł "Christ" i "Deus".
James le Palmer, Omne bonum, Circumnsicio-Dona Spirytui Sancti XIV w.; źródło: British Library |
James le Palmer, Omne bonum, Circumnsicio-Dona Spirytui Sancti XIV w.; źródło: British Library |
Czy Wam także aureola wokół głowy Chrystusa przypomina koło ratunkowe?
Jak widać, pomysł tęczy w barwach białej i czerwonej również nie jest zupełnie nowy :)
W innym średniowiecznym manuskrypcie znalazłam całą serię "tęczowych" miniatur.
Christine de Pisan, L'Epistre d'Othea, XV w., Wenus źródło: manuscripts.kb.nl |
Z opisu pod ilustracją można się dowiedzieć się, że na tęczy siedzi Wenus, która przyjmuje serca ofiarowywane jej przez wyznawców. Ten surrealistyczno-makabryczny obrazek jest skądinąd bliski w swej absurdalnie infantylnej wymowie namiętnym pocałunkom na zgliszczach lub "wtykaniu (nieustająco urzeka mnie siermiężna elegancja tego słowa) kwiatów" w tęczowy kikutek.
Niżej kilka równie intrygujących ilustracji z innymi bogami w roli tęczowych posiadywaczy.
Christine de Pisan, L'Epistre d'Othea, XV w., Jupiter źródło: manuscripts.kb.nl |
Christine de Pisan, L'Epistre d'Othea, XV w., Apollo źródło: manuscripts.kb.nl |
Christine de Pisan, L'Epistre d'Othea, XV w., Mars źródło: manuscripts.kb.nl |
Christine de Pisan, L'Epistre d'Othea, XV w., Mercury źródło: manuscripts.kb.nl |
Christine de Pisan, L'Epistre d'Othea, XV w., Bachus źródło: manuscripts.kb.nl |
Christine de Pisan, L'Epistre d'Othea, XV w., Febe źródło: manuscripts.kb.nl |
Cóż, nawet w zdominowanym przez chrześcijaństwo średniowieczu na wielobarwnym łuku lubili przysiąść sobie pogańscy bogowie.
"L'Epistre d'Othea" Christine'y Pisan jest zbiórem opowieści opartych na mitologii. Dziełko miało zabawiać osoby majętne i nieco znudzone. Nie było zbyt wymagające intelektualnie. Nie sądzę, by jego czytelnicy oburzali się z powodu "niecnego" wykorzystania tęczy jako symbolu. Wielu z nich z pewnością nie miało pojęcia, że miejsce siedzące na łuku zostało biblijnie zarezerwowane.
Pięćset lat później niewiele się zmieniło.
British Library, Catalogue of Illuminated Manuscripts >>
Lucy Freeman Sandler, "Omne bonum: Compilatio and Ordinatio in an English Illustrated Encyclopedia of the Fourteenth Century".
Christopher Kleonhenz, Fannie Lemoine, "Feraful Hope: Aproaching the New Millennium".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz