sobota, 10 grudnia 2011

Opowieści dziwnej treści w "Panu Tadeuszu"

Szlachcic Hreczecha, zwany na kartach narodowej epopei Wojskim, był sympatycznym staruszkiem, wirtuozem gry na rogu, skutecznym nożownikiem, znawcą polowań, oryginalnym kucharzem i ... nieznośnym gadułą. Lektura "Pana Tadeusza", a szczególnie historii opowiadanych przez wspomnianą postać, pozwala zrozumieć mądrość zawartą w staropolskim przysłowiu: mowa jest srebrem, a milczenie złotem.

Nie krępując się bynajmniej zasadami zdrowego rozsądku, prawdopodobieństwa, czy ustaleniami nauki, staruszek poważnym tonem mówi, byle tylko nie milczeć. A o czym? A to o wyjątkowym gatunku wojowniczej i mężnej muchy szlacheckiej, a to o historii dwóch szlachciców o podobnych nazwiskach, których od śmierci w pojedynku uchronił pomysł na takie pocięcie niedźwiedziej skóry, że strzelając z jej przeciwległych końców, mogliby do siebie nie trafić, a to o księciu polującym na tygrysy w Afryce (na tym kontynencie nie ma tygrysów!), a to znów o wyższości astrologii nad astronomią. Niezwykła elokwencja Wojskiego pozwala mu odczytać z ilustracji umieszczonych na porcelanowym serwisie, pełną dramatycznych zwrotów historię sejmikowych obrad. Wspomnieć warto o zbieraniu muchomorów i uzasadnieniu wrzucania monet i pereł do gotującego się rosołu, i polewaniu roztopionym masłem drewna, żeby się lepiej paliło. Słowem, Wojski poraża uważnego czytelnika swoją elokwencją i erudycją.


M. E.Andriolli, Koncert Wojskiego



Sądząc po tym, że jego opowieści często są przerywane przez innych bohaterów poematu, Mickiewicz musiał być zupełnie świadomy śmieszności i  irytacji, które Hreczecha budzi swoim gadulstwem. Po co zatem wprowadził do poematu te dziwne wypowiedzi? Może dlatego, że wielu takich szlachetnych staruszków było w czasach, które opisywał? Może dlatego, że kpił dobrotliwie ze starych szlacheckich mądrości? Może dlatego, że opowieści wkładane w usta Wojskiego wydawały mu się na tyle śmieszne, że uznał, iż warto je utrwalić?

Ale dlaczego gorliwi współcześni interpretatorzy w tych opowieściach dopatrują się mądrości narodowych, nabożnie analizując każde słowo, domyślić się nie sposób.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz