czwartek, 9 sierpnia 2012

Opowieści antyczne wg Daumiera

Mniej więcej w połowie XIX wieku Europa zdecydowanie dojrzała do tego, by spojrzeć na świat krytycznym okiem i przedstawiać go takim, jaki jest, bez upiększeń i niedomówień. Natchnionych poetów lekceważono, twardo stąpających po ziemi pisarzy doceniano tym bardziej, im dokładniej opisywali nędzę ludzkiego istnienia i jego środowiskowe uwarunkowania. 
Honoré Victoryn Daumier, francuski artysta, malarz, karykaturzysta i satyryk ulegając tendencjom epoki, przyjrzał się krytycznie greckim mitom i stworzył niezwykły cykl ilustracji. Odarł mitologiczne sceny z przesady i egzaltacji, a wzbogacił o ziarnko realizmu. Uzyskał zachwycający efekt.  

Na początek historia nieszczęśliwego władcy Cypru, Pigmaliona. Król latami poszukiwał kobiety, którą mógłby pokochać. Żadna ze spotkanych pań nie wydawała mu się dostatecznie ładna i interesująca. Latami oddawał się także swojej wielkiej namiętności, sztuce. Wreszcie wyrzeźbił posąg niewiasty tak pięknej, że natychmiast się w niej zakochał. Obsypywał ją kwiatami, podarunkami, stroił w piękne suknie i modlił się. Poruszona zachowaniem Pigmaliona Afrodyta ożywiła rzeźbę. Ten moment uchwycił Daumier.

Honoré Victoryn Daumier, Pigmalion i Galatea

Początek i koniec dziesięcioletniej wojny trojańskiej Daumier przedstawił równie przewrotnie, nie szczędząc życzliwej złośliwości ani pięknej Helenie, ani jej młodemu, uroczemu kochankowi Parysowi, ani mściwemu mężowi Menelaosowi.


Honoré Victoryn Daumier, Porwanie Heleny


Honoré Victoryn Daumier, Menelaos Zwycięzca


Nie wszyscy mitologiczni bohaterowie mieli tyle szczęścia, co Menelaos. Odyseusz jeszcze przez kolejne 10 lat błąkał się po świecie, zanim powrócił do domu. Przez siedem lat herosa więziła urocza nimfa Kalipso, z nadzieją, że rozkocha go w sobie. Dopiero interwencja bogów skłoniła ją do uwolnienia mężczyzny.


Honoré Victoryn Daumier, Rozpacz Kalipso


Na dalekiej Itace przez dwadzieścia lat na powrót przystojnego męża czekała Penelopa tkając w dzień i prując w nocy szatę dla teścia. Jej oddanie i wierność stały się przysłowiowe. Z czasem uroda także stała się tylko przysłowiowa.


Honoré Victoryn Daumier,
Penelopa czekająca na powrót Odyseusza





A gdy Odyseusz trafił wreszcie do domu i rozprawił się z zalotnikami natrętnie nagabującymi jego piękną żonę, szczęściu małżonków nie było końca.
Honoré Victoryn Daumier, Chrapiący Odyseusz i zadowolona Penelopa


Jak widać, nie tylko herosi o nienagannych ciałach mogą budzić zachwyt.

O dwóch innych litografiach Daumiera poświęconych starożytności piszę tu i tu.

Spośród czterdziestu ilustracji wybrałam te, które najbardziej przypadły mi do gustu. Wszystkie obejrzeć możesz na stronie tokijskiego Narodowego Muzeum Sztuki Zachodu www.nmwa.go.jp.

1 komentarz: