piątek, 17 lutego 2012

Bajki to tylko bajki, czyli "Dudek" I. Krasickiego

Książę biskup Ignacy Krasicki był łaskaw popełnić i opublikować poniższą bajkę. Przekonany, że utwór zawiera treści, którymi nikomu wpływowemu  narazić się nie może, przedstawiciel polskiego oświecenia nie wahał się pod tekstem podpisać własnym nazwiskiem  (wspominam o tym, bo skądinąd wiadomo, że arystokrata odwagą cywilną nie grzeszył). 
Po dwustu latach bajka może być doskonałą ilustracją twierdzenia, że niegdysiejsze prawdy z czasem się dewaluują. Co zatem napisał Krasicki?

Eduard Travies, "Dudek"
Dudek
Źle ten czyni, kto cudzą rzecz sobie przyswoił. 
W pióra się pawie dudek ustroił 

I w tej postawie 

Wszedł między pawie. 

Poznały zdrajcy świeże rozboje: 
Postradał cudze i stracił swoje. 

Z tej więc pobudki 

Wrócił, gdzie dudki, 

A te w śmiech z niego: 

,,Chciałeś cudzego, 
Dobrze ci tak i nikt cię żałować nie może - 
Kiedyś stworzon na dudka, bądź dudkiem, niebożę!
 
Pierwszy raz w życiu żałuję, że tekst jest za krótki, że narrator nie wyjaśnił dostatecznie jasno, co miał na myśli, bo to co napisał świadczy przeciwko niemu.
Co złego jest w tym, że dudek ustroił się w pawie piórka? Postępowanie pawi, które napadły na nieboraka tylko dlatego, że parę zbyt barwnych i zbyt długich piór miał na sobie, uważam za naganne. Jeśli sądziły, że dudek chce je oszukać wystarczyło zdemaskować ptaka, ale przemoc fizyczna. Barbarzyństwo. Nie rozumiem  też, co śmiesznego w całej sytuacji widziały inne dudki. Zamiast współczuć, pomóc, wesprzeć poobijanego nieboraka, drwiły  i znęcały się psychicznie. Brzydko!  Najbardziej zadziwia mnie jednak puenta tego utworu.” Kiedyś stworzon na dudka, bądź dudkiem, niebożę”.  Czy dudek mógł zostać pawiem? Oczywiście, że nie, ale mógł być dudkiem odzianym pawie pióra, gdyby tylko inni zdobyli się na odrobinę wyrozumiałości i tolerancji.


Jaki jest morał z mojego tekstu. Można być księciem, biskupem, a nawet człowiekiem oświeconym  i mylić się. Bajka to bajka, powinna służyć rozrywce, a kto szuka w niej prawd życiowych, zawiedzie się bardzo.

Aktualizacja 05.04.2013



Eduard Travies, "Paw"
Odwołuję prawie wszystko, co napisałam rok temu na temat tej bajki. Chwała Krasickiemu, że napisał "Dudka". Wykazał się ksiądz biskup wielką przenikliwością i iście proroczą intuicją.

Postępowanie tytułowego bohatera utworu jest oczywiście naganne. Dudek mógł realizować swoje życiowe cele i zamierzenia pod swoją naturalną postacią, podszywanie się pod inny gatunek było zwykłym oszustwem. Zdecydowaniem i rozsądkiem zaimponowały mi także pawie. Szybko i skutecznie zdemaskowały kłamcę i dały mu nauczkę. Można sobie wyobrazić, że dudek zachęcony ewentualną tolerancją dla swoich perwersji, z czasem chciałby, by zwracano się do niego, per pawiu, mógłby chcieć zostać przywódcą, królem pawi. Można sobie wyobrazić, że te z królewskich ptaków, które stawiałyby opór, zostałyby nazwane ciemnotą, ciemnogrodem, dudkofobami. Można sobie wyobrazić, że kłamliwy ptak zachęcałby inne dudki do zmiany swojej gatunkowej przynależności. Można sobie wyobrazić, że ośmielony brakiem potępienia przekonywałby inne pawie, że tak naprawdę mentalnie są dudkami, tylko sobie tego nie uświadamiają, wreszcie forsowałby prawo, zgodnie z którym każdy ptak, po wykluciu się z jaja, mógłby sam określić, czy jest pawiem czy dudkiem.


Kilka ciepłych słów należy się również innym dudkom za to, że wyśmiały przebierankę swojego przedstawiciela. Mogły przecież nastroszyć piórka i ruszyć z impetem na pawie z hasłem obrony praw do przebieranek i tolerancją na ustach tj. dziobach.


Jaki jest morał z tych interpretacji: w bajkach prawda jest ukryta, nie lekceważ ich nawet wówczas, gdy ich morał wydaje ci się nieuzasadniony.

2 komentarze:

  1. Może poecie chodziło o to, że nie warto udawać kogoś, kim się nie jest i oszukiwać innych? Zuza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może poeta instruował, jak postępować z ambitnymi: poobijać i wyśmiać ;)

      Usuń