niedziela, 5 lutego 2012

Po lekturze "Grobu Agamemnona" Słowackiego

Juliusz Słowacki podróżujący po ciepłych krajach dla podratowania nadwątlonego zdrowia,  walczący piórem o wolność ojczyzny, bo walka na polu bitwy mogłaby być zbyt wyczerpująca dla wydelikaconego paniczyka, pisze tekst, po lekturze którego zapłakać można nad pyszałkowatością autora.

Grób Agamemnona, rysunek z notatnika Juliusz Słowackiego

XII
Mnie od mogiły termopilskiej gotów
Odgonić legion umarłych Spartanów;
Bo jestem z kraju smutnego Ilotów,
Z kraju — gdzie rozpacz nie sypie kurhanów!
Z kraju — gdzie zawsze, po dniach nieszczęśliwych
Zostaje smutne pół rycerzy — żywych.
XIII
Na Termopilach ja się nie odważę
Osadzić konia w wąwozowym szlaku,
Bo tam być muszą tak patrzące twarze,
Że serce kruszy wstyd — w każdym Polaku.
Ja tam nie będę stał przed Grecyi duchem —
Nie — pierwej skonam, niż tam iść — z łańcuchem!

Przypomnijmy Leonidas walczył do końca w wąwozie pod Termopilami  zdając sobie sprawę z beznadziejności sytuacji i klęski, która czeka Spartan, dlatego że chciał opóźnić przemarsz Persów pod Salaminę. Wcześniej wydał rozkaz, by większość ciężkozbrojnej piechoty opuściła wąwóz i udała się w stronę Aten. Nie poświęcał życia swoich żołnierzy ani w imię honoru, ani dumy. Nie poświęciłby go też zapewne po to, by poeci mieli o czym pisać i mogli z podniesioną głową zwiedzać zabytki.
Żołnierze, którzy uczestniczyli w powstaniu listopadowym nie powinni się wstydzić, że przeżyli walkę. Szkoda, że to Słowacki nie zdecydował się poświęcić życia dla ojczyzny. Miałby szansę dać wspaniały przykład rodakom, jak umierać z hasłem "Bóg, honor, ojczyzna" na ustach po przegranej bitwie.

1 komentarz:

  1. Słowacki życie by za ojczyznę oddał, tylko mu zdrowie nie pozwoliło :D
    Lu

    OdpowiedzUsuń