niedziela, 28 kwietnia 2013

Walczący giganci na Hradczanach w Pradze

Brama Gigantów na Hradczanach, fot. S.Cieślak

Kamienne lwy strzegące wejścia do pałacu to standard. Inne dzikie zwierzęta znane ze swojej siły np. niedźwiedzie, także nie dziwią. Głowa Meduzy na drzwiach jako tarcza przed złym stosowana jest od czasów starożytnych. Mityczni siłacze w postawie pełnej gotowości do obrony spokoju miejsca również nie są zaskoczeniem. Rzeźby przy bramie prowadzącej na zamek na Hradczanach w Pradze wprawiły mnie w zdumienie.

Mityczni tytani w ferworze walki pokazanej z barokowym rozmachem. Drżyj gościu, jeśli odwiedzasz to miejsce w niecnych zamiarach. Przypatrzmy się dziełu Frantiska Ignaca Platzera z 1761/2 r.


Tytan przy bramie na Hradczanach, F.I. Platzer, fot. S.Cieślak

Silny, muskularne zbudowany mężczyzna jedną ręką przyciska do ziemi broniącego się człowieka, w drugiej, uniesionej do góry trzyma krótki nóż, zwany mizerykordią. Takimi nożami dobijano wrogów w czasie walki. Nogami uniemożliwia przeciwnikowi wstanie. Nie ulega wątpliwości, że patrzymy na walczących mężczyzn na chwilę przed tym, zanim jeden z nich zginie od precyzyjnie zadanego ciosu nożem.

Po drugiej stronie sytuacja nie mniej dramatyczna. 


Tytan przy bramie na Hradczanach, F.I. Platzer, fot. S.Cieślak

Dwaj półnadzy, walczący mężczyźni. Jeden w pozycji na kolanach, głowę opiera o podłoże, na jego twarzy maluje się wyraz rozpaczy i przerażenia. Stojący nad nim heros trzyma w obu dłoniach maczugę, jest gotowy do uderzenia, którym rozpłata przeciwnikowi głowę. Pokaz brutalnej siły.
Poszerzmy trochę horyzont, a dostrzeżemy dwie kolejne rzeźby. Wypatrzymy w nich jednak nie przemoc, a szczęście i zabawę. 


Rzeźba na Hradczanach, F.I. Platzer,
fot: Wolfgang Sauber, źródło: Wikipedia.org



Pod skrzydła orła Habsburgów w koronie, z berłem garnie się gromada rozkosznych amorków. Po drugiej stronie królewski lew, symbol czeskiej monarchii pozwala się ujeżdżać ślicznemu malcowi i szarpać za grzywę drugiemu. Mali, niewinni poddani nie muszą się obawiać majestatu. Nie bez przyczyny do potężnego władcy mówi się "wasza miłość".

Rzeźby, które obecnie oglądać można na Hradczanach to kopie. Oryginalne posągi wykonane zostały z piaskowca. Nietrwały materiał z czasem jednak uległ erozji. Nowe rzeźby powstały w 1902 r. w tej samej pracowni co oryginały. 

Zamek na Hradczanach to oficjalna siedziba prezydenta Czech. Przy "Bramie Gigantów" wartę pełni dwóch gwardzistów gotowych do działania, gdyby ktoś nie potrafił właściwie zinterpretować dzieł sztuki przy wejściu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz