piątek, 3 sierpnia 2012

Czy żona mnie zdradza? Wypróbuj usta prawdy!

Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę Google "czy żona...", żeby podpowiedziała pytanie, jak wyżej. To nieprawdopodobne, czego mężowie w Internecie szukają! Z drugiej strony, nie od dziś wiadomo, że Google zna odpowiedzi na wszystkie pytania, chociaż te najcelniejsze niekoniecznie wyświetla na pierwszej stronie ;)

Jeśli trafiłeś na ten post z wyszukiwarki, to muszą Tobą targać podobne wątpliwości. Wiem, jak możesz zyskać pewność.

Jeśli kochasz żonę, zabierz ją na wakacje do Rzymu! W Wiecznym Mieście odszukaj średniowieczną bazylikę Santa Maria in Cosmedin. Tu w jednym z bocznych ołtarzy, jako relikwia złożona została czaszka św. Walentego (tak, tego patrona zakochanych). Nie ona wszakże stanowi cel waszej wycieczki. W przedsionku bazyliki znajdziecie Usta Prawdy, po włosku Bocca della Verità, starożytny wykrywacz kłamstw.
 
Usta Prawdy, źródło foty: wikipedia.org



Zapytaj żonę, czy Cię zdradza. Jeśli zaprzeczy poproś, żeby włożyła rękę w usta brodatego bóstwa wyrzeźbionego na marmurowej tarczy. Jeśli skłamała, usta bożka zamkną się, a Twoja żona na zawsze straci dłoń. Tak karani są zdrajcy i krzywoprzysiężcy. Jeśli powiedziała prawdę, nic jej się nie stanie i będziecie mogli pokłonić się razem przed wspomnianą czaszką świętego.

Usta Prawdy mają ponad 2200 lat. Niektórzy sądzą, że stworzono je jako pokrywę zbiornika na wodę, albo że były częścią fontanny. Jeszcze inni widzą w nich wizerunek patrona Rzymu, boga Merkurego, oblicze fauna, albo bożka Pana. Tak czy inaczej, od setek lat blisko dwumetrowy medalion sprawdza prawdomówność.

Jeśli nie kochasz już żony, zainspiruj się obrazem wybitnego przedstawiciela niemieckiego renesansu Lukasa Cranacha. Uwiecznił on w  I połowie XVI stulecia przypadek sprawdzania prawdomówności.

Lukas Cranach, Usta Prawdy, 1534

Obraz jest ilustracją średniowiecznej opowieści. Pewien obywatel podejrzewał, że żona nie jest mu wierna. Ta żywo zaprzeczała zdradzie. Mąż zdecydował jednak, iż podda ją próbie. W towarzystwie sędziego i licznie zgromadzonych świadków kobieta miała włożyć rękę w paszczę lwa i tym samym udowodnić swą niewinność. Przebiegła niewiasta poprosiła swojego kochanka, aby także uczestniczył w tym badaniu. Mężczyzna przebrał się za błazna i korzystając ze statusu trefnisia, objął kobietę tak, by wszyscy zgromadzeni to widzieli. Gdy przyszedł czas badania, dama przysięgła, że nikt poza mężem i obecnym tu błaznem nie obejmował jej, po czym śmiało włożyła dłoń w paszczę bestii. Na obrazie widać, że szczęki lwa zacisnęły się nie raniąc wiarołomnej. Tak to kobieca przebiegłość wygrała z męskim doświadczeniem i mądrością. Mówiąc szczerze, nie sądzę, aby w dzisiejszych okrutnych czasach lwy były równie łaskawe. Jeśli więc żony nie kochasz, śmiało wypróbuj lwie usta prawdy.

Na koniec jeszcze jeden pomysł, niestety nie tak oryginalny, jak poprzednie. W wyszukiwarkę Google wpisz "zdradz", mechanizm podpowie Ci jako jedną z najpopularniejszych fraz "zdradziłam męża". To nieprawdopodobne, o czym żony pisują w Internecie! Wyświetlą Ci się setki, tysiące opowieści. Ta, której szukasz niekoniecznie pojawi się na pierwszej stronie wyników wyszukiwania ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz