Parce, Domine, parce populo tuo: ut dignis flagellationibus castigatus, in tua miseratione respíret...
„Przepuść, Panie, przepuść ludowi Twojemu, aby po odcierpieniu słusznej kary, znalazł wytchnienie w Twoim miłosierdziu.
Pomyślałam, że Wielki Piątek to odpowiedni czas, by zamieścić na blogu "Parce Domine", fragment oratorium "Znalezienie św. Krzyża," jeden z najpiękniejszych, moim zdaniem, utworów polskiego kompozytora Feliksa Nowowiejskiego. W Internecie jest wiele wykonań tej pieśni opartej o biblijny tekst. Mnie najbardziej urzekła interpretacja przemyskiego Chóru Magnificat.
Udostępniam ją obok najwspanialszego obrazu o tematyce religijnej namalowanego przez polskiego artystę.
Bardzo ucieszyłam się, kiedy kilka miesięcy temu nowy Sejm ogłosił rok 2016 rokiem Feliksa Nowowiejskiego. W swej wielkiej naiwności sądziłam, że w nowym roku dzieła wybitnego polskiego kompozytora zabrzmią nie tylko w kościołach, ale także w operach, filharmoniach, teatrach,
ambitniejszych stacjach radiowych, a nawet na placach i skwerach, przy okazji różnych festynów. Dorobek Nowowiejskiego jest bowiem imponujący i warty promocji, podobnie jak jego postać.
Niestety, póki co, o wydarzeniach dotyczących upamiętnienia wielkiego muzyka, nic nie słychać. Podobno dlatego, że nie da się przy jego twórczości buczeć tak doniośle i europejsko jak przy takim np. Beethovenie.
„Przepuść, Panie, przepuść ludowi Twojemu, aby po odcierpieniu słusznej kary, znalazł wytchnienie w Twoim miłosierdziu.
Pomyślałam, że Wielki Piątek to odpowiedni czas, by zamieścić na blogu "Parce Domine", fragment oratorium "Znalezienie św. Krzyża," jeden z najpiękniejszych, moim zdaniem, utworów polskiego kompozytora Feliksa Nowowiejskiego. W Internecie jest wiele wykonań tej pieśni opartej o biblijny tekst. Mnie najbardziej urzekła interpretacja przemyskiego Chóru Magnificat.
Udostępniam ją obok najwspanialszego obrazu o tematyce religijnej namalowanego przez polskiego artystę.
Adam Chmielowski, Ecce Homo, 1881 |
Bardzo ucieszyłam się, kiedy kilka miesięcy temu nowy Sejm ogłosił rok 2016 rokiem Feliksa Nowowiejskiego. W swej wielkiej naiwności sądziłam, że w nowym roku dzieła wybitnego polskiego kompozytora zabrzmią nie tylko w kościołach, ale także w operach, filharmoniach, teatrach,
ambitniejszych stacjach radiowych, a nawet na placach i skwerach, przy okazji różnych festynów. Dorobek Nowowiejskiego jest bowiem imponujący i warty promocji, podobnie jak jego postać.
Niestety, póki co, o wydarzeniach dotyczących upamiętnienia wielkiego muzyka, nic nie słychać. Podobno dlatego, że nie da się przy jego twórczości buczeć tak doniośle i europejsko jak przy takim np. Beethovenie.
Wielka szkoda, nie wszyscy w Polsce ekscytują się wielkanocnie tylko na niemiecką butę... chciałam napisać nutę.
Dziękuję za ten wpis.
OdpowiedzUsuń