Pieter Bruegel, Osioł w szkole, 1556 |
Urocza, surrealistyczna scenka szkolna Pietera Bruegela. Klasa wypełniona tłumem dzieciaków ściśniętych wokół nauczyciela. Ten z powagą stosowną do swojej pozycji społecznej, podnosi w górę koszulinę jednego z podopiecznych obnażając pośladki dzieciaka. Trzymany w drugim ręku przedmiot z pewnością posłuży mu do wymierzenia kary. Malec musiał wykazać się niesubordynacją i brakiem pilności. I z całą pewnością nie jest tu jedynym ukaranym dzieckiem. Kilka obnażonych pup i pełne rezygnacji postawy ich posiadaczy pozwalają domniemywać, że inni już zostali ocenieni.
Przyjrzyjmy się rysunkowi patrząc od lewej. W niewielkim pomieszczeniu w lewym rogu zebrali się najpilniejsi. Sześcioro dzieci zdaje się słuchać czytającego kolegi, siódmy zaczepia uczniów ukrytych pod wielkim kapeluszem w sąsiedniej sali. Nad nimi zza krat pojawia się twarz dorosłego obserwatora. Uczniowie wokół nauczyciela przybrali dziwaczne pozy. Wielu trzyma w rękach książki, niewielu sprawia wrażenie zainteresowanych ich zawartością. Pośrodku sali, z wielkiego kosza wystaje tylna część ciała jednego z uczestników tej niezwykłej lekcji. W ręce wyciągniętej pomiędzy nogami trzyma on zapisany arkusz papieru. Czyżby dawał do zrozumienia, że przeznaczony on jest raczej dla d...niż dla oczu?
Po prawej stronie zadowolony osioł przytrzymuje sobie kopytem kartkę z zapisem nutowym. Jako jedyny wydaje się skupiony i pochłonięty nauką. Kategoryczny napis pod obrazkiem nie daje jednak nadziei ."Osioł nigdy nie stanie się koniem, nawet jeśli pójdzie do szkoły."
Dostrzegam przewrotną demotywującą aktualność tej scenki w odniesieniu do tu i teraz.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz