niedziela, 11 maja 2014

Międzynarodowa kariera kobiety z brodą

Kobieta z brodą robiąca zawrotną międzynarodową karierę w austriackich barwach to żaden ewenement.

Portret Heleny Antonii z  Liège, po 1621

Powyższy portret przedstawia Helenę Antonię, ulubioną dwórkę arcyksiężny styryjskiej, Marii Bawarskiej, żony Karola II z Grazu.  Kobieta urodzona w 1579 roku w biskupstwie  Liege (dzisiejsza Belgia), wychowała się na dworze arcyksiężny i przez wiele lat zapewniała rozrywkę swojej pani, choć nie wiadomo, czy dobrze śpiewała.
W 1605 roku była ozdobą orszaku arcyksiężniczki Konstancji (córki Marii), kiedy ta uroczyście wjeżdżała do Krakowa, jako przyszła żona polskiego króla Zygmunta III Wazy.  Podczas krótkiego pobytu w Polsce Helena Antonia zrobiła furorę, czego dowodem jest portret namalowany przez wrocławskiego artystę i poniższa ilustracja z tzw. Rolki Sztokholmskiej.

Helena Antonia z Liège w powozie arcyksiężniczki, XVII w.


Wcześniej Helenę także chętnie portretowano.

Portret Heleny Antonii z Liège, po 1595
Custos Dominicus, Helena Antonia zLiège,
1603






















Widać, że dama pielęgnowała i zapuszczała zarost na twarzy traktując go jak atut.  U schyłku życia wyjechała do Hiszpanii, gdzie przez lata służyła Małgorzacie Austriackiej (drugiej córce Marii Bawarskiej), królowej Hiszpanii i Portugalii.

Bez wielkiej przesady można powiedzieć więc, że zrobiła prawdziwie europejską karierę.

Uzupełnienie: 12.05.2014
Jak zauważyła jedna z Czytelniczek bloga, atrakcyjność kobiety z brodą może zostać przyćmiona tylko przez kobietę z dwiema brodami ;-)
Panie i Panowie poznajcie Margret Halseber z Bazylei.

Willem Key, Portret Margret Halseber z Bazylei,
zwany też Portretem kobiety z dwiema brodami,  ok. 1550

Obraz przedstawia głowę kobiety w podeszłym wieku.  Nobliwa modelka siedzi lekko bokiem. Przenikliwym wzrokiem patrzy na odbiorcę.  Ma długi, wąski, zakrzywiony nos, wąskie, zaciśnięte usta, niewielki szorstki zarost nad górną wargą i dwie siwiejące kępki włosów na brodzie. Białe nakrycie głowy, biała koszula widoczna zza czarnej sukni na jednolitym ciemnym tle wydobywają wyraziste rysy twarzy Margret. Twarz jest genialnie oświetlona. Taki portret mógł namalować tylko doskonały malarz.

Obraz powstał w połowie XVI wieku, ale jego autorstwo nie jest ostatecznie potwierdzone. Po dokładnych analizach badacze doszli do wniosku, że twórcą  był Willem Key, flamandzki artysta tworzący w mieście słynącym z diamentów, czyli Antwerpii.  Istnieją wszak inne wersje tego portretu, które wcześniej przypisywano innemu antwerpczykowi, Antoniowi Moro.

Podobnie jak w przypadku Heleny Antonii, współcześnie uważa się, że sportretowana Margret Halseber cierpiała na hirsutyzm.

Przyznam, że zadziwia mnie elegancja i wrażliwość z jaką namalowane zostały obie panie. Nie potrafię jednak zrozumieć, dlaczego te kobiety nie usuwały zarostu z twarzy.

500 lat temu ludzie dotknięci takimi przypadłościami  nie mieli szans na wyleczenie. Dzisiaj "kobietom z brodą" doradzałabym raczej wizytę u endokrynologa niż epatowanie chorobą pod sztandarem wolności.

źródła:
mn.wroclaw.pl
Sothebys.com
foty: wikipedia.org

4 komentarze:

  1. Może warto dodać, że zdaniem współczesnych lekarzy kobieta cierpiała na hirsutyzm. O tym, że z hormonami miała problem świadczy także karłowaty wzrost.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam. Pisze prace na temat nadmiernie owlosionych kobiet w sztuce. Potrzebuje odrobine pomocy przy doborze literatury. Czy mogłaby Pani coś polecić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie spotkałam się z jakimś dużym opracowaniem na ten temat.

      Sądzę, że warto zajrzeć do "The Female Crucifix: Images of St. Wilgefortis Since the Middle Ages Ilse" E. Friesen

      oraz do "Encyclopedia of Hair: A Cultural History" pod redakcją Victorii Sherrow

      Usuń