Wyobraźcie sobie, że macie w posiadaniu jeden z najbardziej malowniczych zakątków kraju. Mało tego, możecie pochwalić się obiektem z najpiękniejszą komnatą romańską i najstarszą zachowaną salą gotycką w Polsce. Macie takie skarby, a zamiast nich promujecie się jako stolica prostych żartów i niewyszukanego humoru. Coś takiego zdarzyło się w Wąchocku. O ile rozumiem powody, dla których dogorywającym ideologicznie na przełomie lat 80-tych i 90-tych oświeconym piewcom ludowego raju zależało na zdyskredytowaniu wszystkiego, co przed nimi, o tyle zgoda mieszkańców na taki image miasteczka trąci jakąś autodestrukcją. Do Wąchocka wybrałam się tuż przed długim sierpniowym weekendem, uciekając przed "uraojczyźnianym" wzmożeniem każącym w przededniu święta odtwarzać na Placu Defilad "Jezioro Łabędzie".
Dojechałam w porze obiadowej, kiedy główny powód mojej wycieczki był przez godzinę zamknięty dla zwiedzających. Pomyślałam, że rozejrzę się po okolicy. Rozejrzałam się...
|
Jedna z wielu tablic w wąchockim parku upamiętniających poczucie humoru
włodarzy miasta. |
Wąchock warto odwiedzić z jednego powodu, klasztoru cystersów. W latach siedemdziesiątych XII wieku na zaproszenie biskupa Gedeona na tutejsze podmokłe i porośnięte puszczą tereny z Francji przybyło dwudziestu kilku mnichów. Dali początek prężnie działającemu i budzącemu podziw do czasu oświeceniowych reform ośrodkowi rolniczemu i przemysłowemu. Pozostawili po sobie wspaniały kompleks budynków, który do dziś wprawia w zdumienie zastosowanymi rozwiązaniami.
|
Opactwo cystersów w Wąchocku, widok od strony drogi |
|
Opactwo cystersów w Wąchocku, wejście główne |
|
Pomnik Bernarda z Clairvaux |
|
Mury kościoła w Wąchocku |
|
Opactwo cystersów w Wąchocku |
|
Opactwo cystersów w Wąchocku |
|
Opactwo cystersów w Wąchocku |
|
Opactwo cystersów w Wąchocku, wirydarz |
|
Siedemsetletnie drzwi do kaplicy |
|
Korytarz, pozostałości malowideł z XIII w. |
|
Refektarz ze sprawnym do dziś systemem
ogrzewania |
|
Refektarz, najstarsza gotycka komnata
w Polsce |
|
Refektarz XII-wieczny detal |
|
Detal w refektarzu,
twarz architekta Symeona |
|
Refektarz, opactwo w Wąchocku |
|
Opactwo cystersów, korytarz,
wejście do kapitularza |
|
Kapitularz, najpiękniejsza romańska sala
w Polsce |
|
Kapitularz w klasztorze cystersów |
|
Romański detal w kapitularzu |
|
XVIII_wieczne freski z kościele pokazujące męczeństwo cystersów |
Bardzo to interesujące, rzeczywiście wzmianka o Wąchocku często wywołuje durnowaty rechot.
OdpowiedzUsuńTemat cystersów nie jest mi obcy (mieszkam w innej miejscowości zaczynającej się na Wą.), tutejsi cystersi zarządzali miastem przez kilka stuleci, przyczynili się do rozwoju miasta ale i wywarli swoje piętno na mentalności mieszkańców, wcale nie pozytywne. Mieszkańcy mojego Wą... są wyjątkowo hermetyczni, zaściankowi, dwulicowi, zawistni ale i przedsiębiorczy (a może raczej cwani)... Życie pod panowaniem opata nie było łatwe, obciążenia dziesięcinami i wieloma innymi podatkami były tu zawsze znaczne, Wą-czanie musieli kombinować, to zostaje w genach.
A co do materiału ilustracyjnego to rozczuliły mnie Pani programowo niefrasobliwe zdjęcia, szczególnie beztroskie traktowanie pionu i światła przy "zdejmowaniu" obiektów architektonicznych. Pozdrawiam serdecznie
Cóż, entuzjazm fotografowania przewyższa u mnie znacznie talent i umiejętności. Nie można wszakże być doskonałym we wszystkim :) Na szczęście znajduję wyrozumiałych Odbiorców.
UsuńCo do trudnych cech charakteru mieszkańców W. to raczej wątpię, by to właśnie skromni cystersi mieli znaczący wpływ na ich geny :D.
Nie ulega natomiast wątpliwości, że wszystkie miejsca w Polsce, gdzie ulokowane były cysterskie klasztory, swój rozkwit zawdzięczają zakonnikom. Po kasacie wszystkie bardzo podupadły. I okazuje się, że przez dwieście lat nie powstało tam nic, co dałoby się porównać z osiągnięciami cystersów.
Te wąchockie dowcipy uwiecznione w tamtejszym parku niemałym, jak sądzę, kosztem (jest cała aleja z kilkudziesięcioma takimi tablicami) zrobiły na mnie przykre wrażenie w kontekście wiadomości, że przez wieki było tam prężnie działające centrum hutnicze.