Pieter Bruegel, Duża ryba zjada małą rybę, 1556 |
Z drugiej strony na grzbiet wielkiej ryby po drabinie wspina się drugi rybak. W ręku trzyma trójząb. Scence przygląda się z łódki zacumowanej przy brzegu zaintrygowane dziecko z opiekunem. Z podpisu pod ryciną wiadomo, że dorosły mówi: "Spójrz synu, wielkie ryby zjadają małe". W łódce jest jeszcze jeden mężczyzna, patroszy rybę, wyciąga z jej wnętrza inną, w ustach ma nóż. Nieopodal wędkarz próbuje łowić na apetyczną rybną przynętę. W tle kutry, na horyzoncie miasto. Dziwaczną scenę dopełniają wynurzające się z morza ryby pożerające mniejsze, ryby suszące się na pobliskim drzewie, człowiek ryba z rybą w pysku i niewielki budynek, pewnie wędzarnia, z której ktoś wychodzi. Uwagę odbiorcy przyciąga również nieco przerażona ryba z otwartym pyskiem, lecąca wprost na rybaka z trójzębem. Czy wgryzie mu się w tylną część ciała?
Detal rysunku |
Brutalne życiowe prawdy, o tym że silniejszy zawsze ma rację, a prawo siły stosowane jest powszechnie, zostały złagodzone uroczym surrealistycznym żartem. Jak widać nawet najbardziej okrutne treści można przekazać w ciepły, przyjazny sposób, z uśmiechem, a wiedziano o tym już 500 lat temu.
Polecam uwadze animację grafiki z doskonale dobraną muzyką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz