wtorek, 13 stycznia 2015

W oparach absurdu

Jeżeli mniemasz, że złuda,
Patrz na te pagórków szczyty,
Patrz, ile zbrojnego luda
Wzniosło za tobą dziryty

Calderon de Barca, "Życie snem"


Eduardo Zamacois y Zabala, Błazny grają w bule, 1868


Nad Sekwaną terroryści ze śmiertelną powagą przeprowadzili zamach na błaznów.


Nie znam osobiście żadnego terrorysty (chyba), ale nie sądzę, by zawodowcom taka akcja przyniosła władzę, chwałę albo choćby tylko pieniądze. Żadna szanująca się organizacja terrorystyczna nigdy nie przyzna się do zastrzelenia ... wesołków z upadającego pisma bez zasięgu i bez znaczenia, gdyż naraziłaby się na śmieszność.

Z drugiej strony upatrywanie w twórcach kloacznego humoru mędrców, guru laickości, wojowników o wolność, obrońców największych skarbów cywilizacji, którzy oddali swe życie za europejskie wartości jest ... jest żałosne (słowo jakby wymyślone dla określania takich sytuacji) i poczucie absurdu potęguje.


A na dokładkę jeszcze (O)błędni rycerze o posępnych obliczach i głowach rozgrzanych libertariańską literaturą, przekonujący, że ołówek jak karabin równie może być skuteczny, a nawet skuteczniejszy, albowiem w wielu księgach opisane zostało, że nadzwyczajnych czynów ołówkiem dokonać można i wielu zna świat bohaterów, co wojując ołówkiem zwycięstwo nad złem odnieśli...

Niech mnie ktoś uszczypnie!

2 komentarze:

  1. Czuję się podobnie, nie umiałabym tego tak dobrze wyrazić. Czytuję wielostronicowe rozważania na temat a to podsumowanie zastępuje je wszystkie.

    Życzyłabym sobie obudzić się. Ala

    OdpowiedzUsuń
  2. Od wczoraj media mówią o dżihadystach, a nie o terrorystach. Podobno do zamachu przyznała się jakaś grupa z Jemenu.

    OdpowiedzUsuń