Luis Leopold Boilly, Dzieci |
Mam słabość do karykatur Boilly'ego. Powyższą ilustrację uważam za przewrotnie urzekającą i idealną na dzisiejszą okazję. Słodycz z pieprzem i tylko kota żal.
Przy okazji ciekawostka. Czy wiesz, że Boilly był cudownym dzieckiem. Gdy miał 12- 13 lat już uchodził za znakomitego rysownika. Pod wrażeniem jego dzieł był biskup Arras, który zaprosił chłopca do pracy i studiów malarskich w swoim biskupstwie. Wtedy to powstało blisko 300 podobnych karykatur, na których sportretowani zostali przedstawiciele wszystkich grup społecznych ówczesnej Francji. Francuzi uwielbiali Boilly'ego przed Rewolucją Francuską i po niej za doskonały warsztat, celność spostrzeżeń i poczucie humoru. Nagradzali go i hołubili. W czasie największego terroru rewolucyjnego artysta trafił do więzienia. Jego pracom zarzucono zbytnią swobodę obyczajową. Uniknął kary i zyskał przychylność władz, bo namalował "Triumf Marata" (to nie ta litografia, którą przedstawiam niżej).
Luis Leopold Boilly, Kara |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz