piątek, 23 listopada 2012

Caterina Sforza i piękna, i bestia


Lorenzo de Credi, Portret Cateriny Sforzy, 1487

Ta miedzianowłosa piękność o subtelnych rysach, łagodnym zielonookim spojrzeniu, ze skromnym kwiatem w dłoni, na tle wczesnorenesansowego krajobrazu i warownej twierdzy, to Caterina Sforza, jedna z najbardziej interesujących kobiet swojej epoki. Pani Imola i hrabina Forli wprawiała w zachwyt przyjaciół i artystów, a wrogów i poddanych w przerażenie. Okrucieństwo Cateriny dorównywało bowiem jej urodzie i inteligencji. 


 Caterina Sforza, rysunek

Caterina była córką księcia Mediolanu Galeazzo Maria Sforzy i jego kochanki Lukrecji Landriani. Odebrała staranne wykształcenie na dworze ojca chętnie odwiedzanym przez największych artystów i uczonych epoki. W owych czasach panny ze szlacheckich domów kształcono równie gruntownie jak ich braci. Caterina nie stroniła też od typowo męskich zajęć: polowań, czy lekcji posługiwania się bronią. W przyszłości umiejętności te okazały się bardzo przydatne. 

W wieku 10 lat Caterina została wydana za mąż na Girolamo Riario. Małżeństwo skonsumowane zostało jednak dopiero cztery lata później, gdy dziewczyna osiągnęła wiek, jakiego wówczas wymagano. Para zamieszkała w Rzymie, na dworze papieża Sykstusa IV (niektórzy twierdzili, że to papież był prawdziwym ojcem Girolamo). Wkrótce doczekała się córki o potem kolejnych pięciorga dzieci. W Rzymie Caterina szybko zyskała sławę damy eleganckiej i towarzyskiej, a także inteligentnej. 
Po śmierci Sykstusa nie wahała się, niezadowolona z ustaleń poczynionych przez męża, podjąć negocjacji z Kolegium Kardynałów w celu zagwarantowania rodzinie najlepszych warunków opuszczenia zamku Saint Angelo, który zajęła w czasie towarzyszącym śmierci papieża zamieszkom w Wiecznym Mieście i przeprowadzki do Forli.

Władcy Imoli i Forli rządzili w swoich dobrach twardą ręką.  W wolnych chwilach Caterina pozowała Botticellemu i dbała o urodę. Podobno sama przygotowywała odpowiednie mikstury i wcierała je w ciało. Słynęła z jedwabistej skóry. Była tak piękna, że posądzano ją o czary. Możesz ją zobaczyć na poniższych dziełach. Postać Cateriny umieściłam w ramce.


Sandro Botticelli, Kuszenie Chrystusa, fresk



Sandro Botticelli, Madonna z dzieciątkiem i swietymi  fresk


Sandro Botticelli, Wiosna


Podnoszenie podatków przysporzyło Riario wielu wrogów. Niezadowoleni zaczęli spiskować przeciwko władcy. Kilkanaście zamachów skończyło się fiaskiem i ukaraniem winnych. 14 kwietnia 1488 roku Girolamo zginął z rąk członków rodziny Orsini. Caterina i dzieci zostały uwięzione w Forli. Kiedy okazało się, że zamek Ravaldino należący do Riario opiera się nowym władcom, Caterina zaproponowała swoją pomoc w negocjacjach. Została uwolniona, natomiast jej dzieci pozostały w Forli jako zakładnicy. Gdy tylko znalazła się w Ravaldino natychmiast przejęła dowodzenie obroną twierdzy i udała się na mury obrażać wrogów, którzy byli na tyle głupi, aby pozwolić jej odejść. Gdy przypomniano jej, że może wydać takim zachowanie swoje dzieci na śmierć, uniosła spódnicę odsłaniając genitalia i wykrzyczała: "Mam to, czego potrzeba, aby urodzić jeszcze wiele dzieci". Wkrótce odzyskała swe dobra. Zamachowcy zostali schwytani i uwięzieni. Wdowa osobiście najpierw obcięła im genitalia, a potem głowy, a zwłoki kazała wywiesić na murach zamku. Rodziny zamachowców i spiskowców zostały uwięzione, ich domy zrównane z ziemią, a pieniądze rozdane ubogim.


Sandro Botticelli, Caterina Sforza jako święta Katarzyna


 Jako samodzielna władczyni Imoli i Forli Caterina nie marnowała czasu. Zreformowała system podatkowy, osobiście wyszkoliła milicję, której celem było utrzymanie porządku w dobrach. Bezwzględnie postępowała z wrogami. Mszcząc się za ataki na bliskich, za spisek na kolejnego męża, nie wahała się torturować i zabijać żon i dzieci swoich nieprzyjaciół
Odmówiła płacenia dodatkowych podatków papieżowi Aleksandrowi VI, a zaatakowana przez papieskie wojska posłała mu w darze list natarty wrzodami dżumy. Zdradzona przez nienawidzących ją poddanych, musiała ustąpić dowodzącemu papieskim wojskiem Cesarowi Borgii. Została uwięziona i przewieziona do Rzymu. Wielokrotnie zgwałcona nigdy nie straciła nadziei na uwolnienie i przy pierwszej nadarzającej się okazji uciekła. Niestety wkrótce ją schwytano i osadzono jako więźnia w zamku Saint Angelo. Została zmuszona do zrzeczenia się wszystkich swoich ziem i dóbr. Dopełniwszy formalności udała się na wygnanie do Florencji, gdzie zmarła w wieku 46 lat na zapalenie płuc.

Giorgio Vasari, Portret Cateriny Sforza

Z pewnością jesteś ciekaw pokrewieństwa pomiędzy Cateriną a Boną Sforza, która została królową Polski. Otóż ojciec Cateriny, Galeazzo Maria Sforza był dziadkiem naszej królowej.

1 komentarz:

  1. Bardzo dobrze zrobiona stronka. Powodzenia! :)

    Have a look at my blog post ... reklama w necie

    OdpowiedzUsuń