Antoni Michalak, Ukrzyżowanie z Marią Magdaleną, 1931 |
AFEKT KU UKRZYŻOWANEMU PANU
Nic mię od Twego Krzyża nie oderwie, Chryste,
żaden strach, żadna męka, żaden kat zaiste.
Nie zlęknę się ni głodu, ni moru, ni wojny,
by stanął na zabicie nieprzyjaciel zbrojny:
gdyby się palił ogień z spodu z żywej smoły,
gdyby płytka spadała szabla na kark goły,
gdyby po sto i więcej leciało do boku
strzał i kul śmiercionośnych, nie odstąpię kroku;
by się ziemia zatrzęsła, niebo się waliło,
piorun z powietrza strzelał, morze się wśpieniło,
nieodbicie tu przylgnę, tu przykuję ręce,
tu chętnie na ofiarę Tobie mię poświęcę;
tu sercem przywiązanym i goździe, i nogi,
tu chętnymi ramiony obłapię krzyż drogi.
Bynajmniej mię nie strwoży zjadła Synagoga
ni śmierć krzyża odrazi haniebna i sroga.
Chętliwie trupem padnę, ale to niewiele.
Daj sto mi życia, Boże, sto trupem zaścielę!
Jam winna Twojej śmierci, żal grzesznicę, Chryste,
tu, u krzyża mię Twego, zabije zaiste!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz