Motywem przewodnim tegorocznego egzaminu dla gimnazjalistów była "Zemsta" Aleksandra Fredry. Trudno o wybór bardziej trafny. Utwór napisany świetną polszczyną, mimo pewnej archaiczności języka, nadal zrozumiały, o ponadczasowej tematyce, wartkiej akcji, okraszony dużą dawką humoru, słowem idealny na egzamin w ciepły kwietniowy poranek.
Polecenia sprawdzające zrozumienie przytoczonego fragmentu i znajomość lektury łatwe, ale wymagające skupienia. Wszystkie z wyjątkiem 6.
Zadanie 6 miało postać: W tabeli zamieszczono informacje dotyczące "Zemsty". Rozstrzygnij, która z nich jest fałszywa. Zaznacz F we właściwym miejscu.
1. Autor nadał głównym postaciom komedii nazwiska uwydatniające ich charakterystyczne cechy.
2. Cześnik i Rejent mają swoje ulubione powiedzonka i często wplatają je w tok wypowiedzi.
3. Słowami: "tych dwóch ludzi - ogień, woda" Papkin charakteryzuje Cześnika i Rejenta.
4. Utwór kończy się sceną pojedynku Cześnika z Rejentem.
Wszyscy, którzy "Zemstę" przeczytali nie mieli najmniejszych wątpliwości, by "F" postawić przy punkcie 4. Popołudniu okazało się jednak, że sentencję przytoczoną w punkcie 3 wygłosił nie Papkin, a Wacław. Na forach internetowych zawrzało. Po raz kolejny w testach pojawił się błąd. W poleceniu jest mowa o jednej falszywej odpowiedzi, tymczasem fałszywe są dwie. Wiele osób przypuszczało, że osoby, które konstruowały test, nie zadały sobie trudu, by sprawdzić w tekście komedii, kto wygłosił fatalną sentencję. Gromy na Centralną Komisję Egzaminacyjną ciskano ze wszystkich stron. CKE ogłosiła następnego dnia, że punkty za to zadanie zostaną przyznane tym gimnazjalistom, którzy F postawili przy pozycji 3 lub 4, lub przy obu.
Chociaż wydawało się, że ta decyzja powinna usatysfakcjonować wszystkich, odezwały się jednak głosy niezadowolonych z takiego rozstrzygnięcia. Otóż, ich zdaniem, błędu nie było. Uczniowie powinni odnosić polecenie nie do wszystkich pozycji razem, a do każdej osobno. Tym samym liczba pojedyncza użyta w poleceniu nie mówi o jednej fałszywej informacji, każde zdanie może być fałszywe.
Czy zatem CKE powinna potraktować to zadanie jak swój błąd?
Otóż powinna, a wynika to w istoty języka. Język ma trzy podstawowe funkcje: komunikatywną, poznawczą i społeczną. Takie a nie inne sformułowanie zadania sprawiło, że polecenie nie było dostatecznie zrozumiałe, nie było jednoznaczne, było nieprecyzyjne. Cel komunikacyjny wypowiedzi nie mógł być osiągnięty. Użycie liczby pojedynczej w zdaniu Rozstrzygnij, która z nich jest fałszywa. sugerowało postawienie tylko jednego "F". Wbrew sądom wielu osób, odpowiedzialność za sformułowanie komunikatu językowego spoczywa na nadawcy, a nie na odbiorcy. Jeśli ktoś tworzy wypowiedź nieprecyzyjną, nieoddającą właściwie jego intencji, nie może oczekiwać precyzyjnej odpowiedzi. Decyzja CKE o przyznaniu punktów za to zadanie tym, którzy postawili jedno "F" i tym, którzy postawili dwa "F" jest słuszna i pokazuje, że nie było intencją komisji utrudnianie uczniom udzielenia dobrej odpowiedzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz